Doktryny o Duchu Świętym
40 dni po wniebowstąpieniu Pana Jezusa, w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy uczniowie czekali w Jerozolimie posłuszni Jego ostatniemu przykazaniu, Duch Święty zstąpił na zgromadzonych uczniów. Było to narodzenie kościoła chrześcijańskiego.
Zesłanie Ducha Świętego było obiecane przez Boga Ojca (Łk 24,19; J 14,26; Dz 1,4; 2,33a); poparte modlitwą Jezusa Chrystusa (J 14,16-17); a w szczególności było darem danym przez Pana Jezusa Kościołowi (Dz 2,33b).
Pewność zbawienia to dzieło Ducha Świętego (1 J 3,24). Jest ona również nazwana świadectwem Ducha (Rz 8,15-17; 1 J 5,7-10). Głównym rezultatem tej pewności jest świadomość, że Bóg jest naszym Ojcem i że należymy do Bożej rodziny (Rz 8,15-17; Ga 4,6), wiedza, że Duch Święty żyje w nas (1 J 3,24; 4,13) i świadomość, że mamy życie wieczne (1 J 5,13). Bóg obiecał każdemu, kto wierzy, życie wieczne, które nigdy się nie skończy. Dlatego możemy mieć pewność, że kiedy umrzemy na pewno pójdziemy do nieba i będziemy z Jezusem Chrystusem na zawsze.
W jaki sposób możemy mieć pewność?
Podstawą naszej pewności danej przez Ducha Świętego jest Boże Słowo. Czytamy w 1 J 5,13; „To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny„.
Bóg w swoim Słowie obiecał zbawić tych, którzy wierzą Chrystusowi lub wzywają Go (J 3,16; Rz 10,13). Bóg jest wierny i zawsze dotrzymuje swoich obietnic, dlatego wierzący może mieć pewność zbawienia na podstawie Słowa Bożego.
Duch Święty pomaga nam zrozumieć, że jesteśmy zbawieni, pokazując nam zmiany, których w nas dokonał (1 J 2,3 i 5; 3,6; 4,7; 5,2). Jako chrześcijanie dalecy jesteśmy od doskonałości, ale została dokonana zmiana podstawowego kierunku naszego życia, która jest potwierdzona odrodzeniem i nową naturą. Nie jesteśmy już cieleśni, nie jesteśmy już pod całkowitą kontrolą ciała, nie trwamy w grzechu i nie cieszymy się z trwania w nim.
Czy możemy utracić pewność zbawienia?
Możliwe, aby dziecko Boże nie miało pewności zbawienia lub ją utraciło z powodu braku nauczania i zrozumienia, lekceważenia Słowa Bożego czy nieposłuszeństwa i świadomego trwania w grzechu.
Podczas wielu moich pobytów w Polsce spotkałem wielu nowo narodzonych chrześcijan, którzy tak naprawdę nie mieli pewności zbawienia. Wiedzieli, że zostali zbawieni w pewnym momencie, ale nie byli pewni, czy będą zbawieni za rok. Prawdziwa pewność oznacza, że wiemy bez cienia wątpliwości, iż nasze zbawienie jest pewne i bezpieczne na zawsze.
Uświęcenie jest dziełem Ducha Świętego, w którym stopniowo zmienia On wierzącego, czyniąc go coraz bardziej sprawiedliwym w charakterze i coraz bardziej podobnym do Jezusa Chrystusa (2 Kor 3,18; 1 Tes 4,3-7; 5,22-23; 2 Tm 2,21; 1 P 1,16). Kiedy wierzący jest usprawiedliwiony, w momencie nawrócenia otrzymuje on od Boga sprawiedliwość przypisaną Chrystusowi. W czasie uświęcenia otrzymuje on od Ducha Świętego sprawiedliwość – stopniową zmianę i przeobrażenie, która coraz bardziej przybliża go do Bożej pozycji. Bóg wybrał nas, abyśmy byli święci (Ef 1,3-4) i upodobnili się do obrazu Jego Syna (Rz 8,28-29).
Biblia naucza, że wierzący w momencie nawrócenia i usprawiedliwienia zaczyna się zmieniać w procesie uświęcenia. Słowo „uświęcenie” oznacza odłączenie. Jest więc on odłączony od pogan i jest święty (1 Kor 1,2; 6,11; Hbr 10,10 i 14; 1 P 1,2). Proces ten rozpoczyna się w momencie odrodzenia i ciągnie się aż do uwielbienia.
2 Kor 3,18 jest kluczowym wersetem dotyczącym uświęcenia. W tym wersecie możemy znaleźć odpowiedź na kilka pytań:
Uświęcenie nie jest jedną z opcji dla chrześcijanina. Jest podstawą. Jeśli nie ma uświęcenia, nie ma zbawienia (Hbr 12,14; Jk 2,24). Nie ma nieuświęconego wierzącego, mimo że niektórzy wierzący są bardziej uświęceni niż inni i że możliwe jest wzrastanie w uświęceniu (1 Tes 4,10; Ef 4,12-15; 1 P 2,1-2).
Może zaistnieć sytuacja, w której okaże się, że wierzący cofnął się w swoim uświęceniu – szczególnie, jeśli zaniedbuje studiowanie Słowa Bożego (J 17,17 i 19; Ef 5,26), przez brak wytrwania w modlitwie (Jk 5,16), brak uwielbienia (J 4,23-24), brak społeczności z innymi wierzącymi (Hbr 10,25) lub przez nieposłuszeństwo (Rz 6,12-14).
Bożym celem dla świata jest zbawienie ludzi, którzy są ludem wybranym w Chrystusie (Ef 1,4), ludem usprawiedliwionym przez Chrystusa (Rz 3,24), uświęconym jak Chrystus (2 Kor 3,18) i uwielbionym z Chrystusem (J 14,3).
W jaki sposób jesteśmy uświęceni?
Uświęcenie jest wynikiem współdziałania pomiędzy Bogiem a odrodzonym człowiekiem. Musimy mieć pragnienie i podjąć decyzję, by być tym, kim Bóg chce, abyśmy byli. Wtedy On daje moc. Jest to więc współdziałanie Boże i nasze. Te dwa człony uświęcenia możemy zobaczyć w Flp 2,12-13:
Po pierwsze, musimy wypełniać nasze obowiązki. Poznajemy je obserwując proces uświęcenia Jozuego w Joz 5,14-15. Jozue widzi Pana Jezusa i uwielbia Go, mówi do Niego, słucha Go, jest Mu posłuszny. Tak więc do obowiązków chrześcijanina należą: uwielbianie, modlitwa, słuchanie, posłuszeństwo. Kiedy wypełnimy te obowiązki, Bóg będzie w nas działał (Flp 2,13), a Duch Święty nas uświęci (1 Tes 5,23-24); krok po kroku upodabniając nas do Pana Jezusa (Rz 8,29; 2 Kor 3,18). W procesie uświęcenia używa On Słowa Bożego (J 17,17; Ef 5,26; 2 Tes 2,13; 1 P 2,2).
Musimy jeszcze raz podkreślić, że uświęcenie jest procesem, nie aktem.
Biblia nie naucza dwustopniowego zbawienia, którego pierwszym krokiem jest odrodzenie, a drugim chrzest w Duchu Świętym. Ten „drugi krok” jest czasami nazywany pełnią Ducha lub wejściem w zwycięskie życie, drugim błogosławieństwem czy zmianą chrześcijanina z cielesnego w duchowego.
Biblia również nie naucza o istnieniu dwóch rodzajów chrześcijan – tych, którzy są ochrzczeni Duchem i tych, którzy nie są; cielesnych i duchowych, prowadzących zwycięskie życie i tych, którzy takiego nie prowadzą. Wnioski z takiego nauczania mogą wywoływać problemy. Pielęgnują one ideę arystokracji duchowej, co może wywołać dumę w tych, którzy podjęli ten „drugi krok” i przynieść zniechęcenie tym, którzy tego nie zrobili. One zaniżają także i pomniejszają wartość i wagę tego, co dzieje się, gdy zawierzymy Chrystusowi. Mogą też spowodować u tych, którzy prawdopodobnie pod presją i silnym naciskiem emocjonalnym zawierzyli Jezusowi, a teraz są „cielesnymi chrześcijanami”, fałszywą pewność zbawienia.
Proces uświęcenia ma swoje wzloty, kiedy jesteśmy blisko Pana i upadki, kiedy wszystko wydaje się ciemnością. Jednak ostatecznie powinien piąć się w górę. Biblia naucza, że nie ma łatwego sposobu na uświęcenie Nie ma skrótów. To Duch Święty nas uświęca, choć jednocześnie Słowo Boże mówi o walce (Hbr 12,4), zmaganiach (Ef 6,11-12), toczeniu boju (1 Tm 6,12), uczestnictwie w biegu (1 Kor 9,24-27, Hbr 12,1), pracy (Flp 2,12) i umartwianiu ciała (Rz 8,13; Kol 3,5). Nawet apostoł Paweł miał problemy z prowadzeniem świętego życia (Rz 7,14-25).
Każdy chrześcijanin potrzebuje uświęcenia. To jest Bożą wolą i Bożym rozkazem (Kol 3,5; 1 Tes 4,3). Bóg oczekuje jego wzrostu i udoskonalania się w świętości (2 Kor 7,1; Flp 3,10-12). Aby prowadzić uświęcone życie, wierzący potrzebuje uwielbiania Boga, modlitwy, słuchania Go i bycia Mu posłusznym. Bóg oczekuje także, że chrześcijanin, który zrozumiał doktrynę uświęcenia, będzie nauczał jej innych.
Co to oznacza?
Owoc Ducha jest widzialnym wynikiem uświęcenia. Kiedy uwielbiamy, modlimy się, słuchamy i jesteśmy posłuszni, i kiedy Duch Święty uświęca nas, owoc będzie rósł i będzie widoczny przez wszystkich w naszym życiu. Owoc odnosi się przede wszystkim do charakteru człowieka, a także do służby i do świadczenia innym.
Gdzie jest to nauczane?
Zastosowanie
Zadaj sobie kilka pytań:
Co to oznacza?
Istnieją dwie dziedziny życia, w których wierzący potrzebuje pomocy: w codziennych sytuacjach, aby być silnym i móc przezwyciężyć grzech, i w służbie, aby była efektywna.
Wierzący musi mieć pragnienie, aby podobać się Bogu. Jednak nie ma on siły i mocy, by to robić, Bóg więc wyposaża go w tę siłę i moc przez Ducha Świętego, który mieszka w chrześcijaninie.
Może to zostać zilustrowane w następujący sposób. Kierowca chce kontrolować swój samochód, hamować czy zatrzymywać go, kiedy jest to niezbędne. Czy to możliwe? Jak może to zrobić? Czy jest w stanie to zrobić? Nie! Tylko hamulce mogą zatrzymać samochód. Ale czy hamulce są w stanie same zatrzymać samochód? Nie! To kierowca musi tego chcieć i podjąć decyzję.
Psalmista Dawid pisze w Ps 141,3: „Panie, postaw straż przed moimi ustami, pilnuj drzwi warg moich!” On prosi Boga, by kontrolował jego usta. Wie, że nie jest w stanie tego robić sam i że tylko Bóg może tego dokonać. Pisze również w Ps 39,2: „Rzekłem: Będę pilnował dróg swoich, bym nie zgrzeszył językiem, będę trzymał na wodzy usta swoje„. On sam musi pragnąć, aby jego usta były kontrolowane. Kontrola nad ustami jest możliwa tylko wtedy, gdy pragnienie Dawida i moc Boża razem się schodzą i łączą, aby dotrzeć do upragnionego celu.
Gdzie jest to nauczane?
Zastosowanie
Chrześcijanin musi mieć pragnienie życia i służenia Bogu, tak jak On tego chce. Musi chcieć robić wszystko, co tylko w jego mocy, aby być efektywnym i zwycięskim w życiu i służbie. Tylko Duch Święty może uczynić jego życie i służbę owocnym i efektywnym, musi więc prosić Go o to i wierzyć, że On to uczyni.
Musimy zrozumieć kilka faktów dotyczących Bożej woli:
Aspekty Bożej woli:
Poznanie woli Bożej
Bóg raczej nie prowadzi nas dzisiaj w żaden powyższych sposobów i szukanie Bożego prowadzenia na takie sposoby może okazać się niebezpieczne. Proszenie Boga o pokazanie nam, co mamy robić lub proszenie, by potwierdził naszą decyzję przez danie nam jakiegoś znaku może wydawać się atrakcyjne i proste. Czasami jesteśmy na tyle odważni, że mówimy Bogu, jaki znak chcielibyśmy otrzymać. To prawda, że Bóg czasem prowadził ludzi w ten sposób, ale było to zanim Słowo Boże zostało zakończone i nam dane. Co dzieje się, gdy znak się nie pojawia lub gdy pojawia się w inny sposób, niż tego oczekiwaliśmy? Czy próbujemy jeszcze raz?
Nie twierdzę, że Bóg już dzisiaj nie daje znaków tym, którzy Go o to proszą. Bóg jest wszechmocny i może zrobić, co zechce, ale nie jest to Jego typowy sposób działania. Jeśli będziemy go praktykować może on łatwo prowadzić do nieporozumień i wątpliwości.
Bóg dał nam zmienione umysły, abyśmy ich używali i mimo że nie powinniśmy polegać wyłącznie na nich i na ich wnioskach, to nie możemy ich pomijać!
Duch Święty używa tych wszystkich dróg, aby prowadzić wierzącego. Jeśli chcemy znać Jego wolę, On połączy odczucia naszego umysłu, oczu, uszu i serca, aby pokazać nam właściwy kierunek.
Kiedy już znamy kierunek, którym powinniśmy pójść lub jesteśmy go prawie pewni, wtedy powinniśmy użyć wszystkich sposobów, aby poznać Bożą wolę (Dz 13,1-13). Czasami możemy nie być pewni w 100% tego, co mamy zrobić. Szczególnie dotyczy to osób, dla których podjęcie jakichkolwiek decyzji jest bardzo trudne. Wierzę, że w takich sytuacjach, jeżeli człowiek wierzący jest w 98% pewien, że ma coś zrobić, to powinien to zrobić. Powinien ufać Panu, że zablokuje On drogę lub zmieni jej kierunek, gdyby okazało się, że jest ona błędna. Łatwiej jest zmienić kierunek przedmiotu, który się porusza, niż tego, który jest nieruchomy.
Aby więc doświadczyć Bożego prowadzenia musimy myśleć, czytać, pytać, modlić się i poruszać się.
Temat ten może okazać się bardzo kontrowersyjny i chciałbym podkreślić, że pogląd tutaj przedstawiony jest moim osobistym poglądem powstałym w wyniku moich dociekań. Przedstawiam go do waszego przemyślenia. Musicie sami podjąć decyzję czy zgodzić się z nim, czy nie. Jeśli się nie zgodzicie, zróbcie to z miłością, ciesząc się naszą wspólną społecznością.
Czym jest dar duchowy?
Dar duchowy jest nadnaturalną możliwością (1 Kor 12,4-6); został dany przez Ducha Świętego (1 Kor 12,11a); rozdawany jest według Jego wszechmocnego wyboru (1 Kor 12,11b) po to, by służył Bogu i innym (Ef 4,12; 1 Kor 14,3-4).
Wiemy, że każdy chrześcijanin ma conajmniej jeden dar (1 Kor 12,7) i że nie każdy ma ten sam dar (Ef 6,12; 1 Kor 12,29-30).
W jakich miejscach Biblii dary duchowe sa wymieniane?
Mk 16,17-18; Rz 12,6-8; 1 Kor 8-10; 28-30; Ef 4,11; 1 P 4,10-11.
Wiele z tych fragmentów umieszczonych jest w kontekście „Ciała Chrystusa”. Dary dane są przede wszystkim dla korzyści i wzrostu Jego Ciała. Ich celem nie są korzyści i wzrost indywidualnej osoby.
Dlaczego są udzielane?
Jasnej odpowiedzi udziela Ef 4,12. One są dane, „aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego„. Każdy dar ma swój specyficzny cel i rolę w budowaniu tego Ciała – Kościoła. Werset ten jasno podkreśla fakt, że duchowe dary, które otrzymaliśmy, nie zostały nam dane do naszego osobistego użytku, mimo że, oczywiście, możemy być przez nie błogosławieni. One mają błogosławić Kościół jako całość i pomóc mu rosnąć.
Jakie są dary Ducha?
Biblia wymienia je bardzo wyraźnie. Te, z którymi mamy do czynienia dzisiaj są identyczne jak w czasach biblijnych. Na przykład, jeśli dar czynienia cudów istnieje dzisiaj, to będzie podobny do daru przedstawionego w Biblii (np. Mojżesz nad Morzem Czerwonym, Eliasz na górze Karmel, Pan Jezus uciszający burzę czy Paweł i ślepy Elymos).
Dar czynienia cudów to zdolność dana konkretnej osobie. Zdolność ta musi być odróżniana od samych cudów. Cuda to dzieła Boże przeciwne naturze. Zdarzają się one i dzisiaj, ale nie oznacza to, że dar czynienia cudów stale istnieje. Różnica między cudami a darem ich czynienia jest dość duża. Wierzę we współczesne istnienie cudów, ale nie wierzę, że dzisiaj pojawia się dar ich czynienia.
Jeśli dar mówienia językami istnieje dzisiaj, będzie podobny do biblijnego daru języków w Dz 2,4-13. Były to ludzkie języki, nieznane tym, którzy się nimi posługiwali, ale znane słuchaczom.
Jeśli dar uzdrawiania istnieje dzisiaj, to uzdrowienie będzie całkowite i natychmiastowe, tak jak w Biblii. Również będzie to uzdrawianie różnego rodzaju chorób, włączając w to wzbudzanie z martwych. Różnica pomiędzy uzdrawianiem a darem uzdrawiania danym konkretnej osobie jest olbrzymia. Wierzę w dzisiejsze istnienie uzdrawiania, ale nie wierzę, że istnieje dzisiaj dar uzdrawiania.
Czy dary duchowe zawsze istniały?
Zdecydowanie nie. Biblia jasno pokazuje, że dar cudów nie występował przez całą historię zapisaną w Biblii. Był on dostępny tylko w 3 okresach: w czasach życia Mojżesza i Jozuego, w czasach służby Eliasza i Elizeusza, w czasie życia Pana Jezusa i służby apostołów.
Ale wielu wielkich i Bożych ludzi nie wiedziało o tym, że posiada jakiś dar duchowy, np. Noe, Enoch, Abraham, Józef, Dawid, Nehemiasz i Jan Chrzciciel (J 10,41).
Posiadanie darów nie zależy od stanu ducha człowieka, ale od wyboru i planu Boga.
Jakie są cele darów duchowych?
Każdy duchowy dar ma zadanie i rolę w budowie Kościoła Chrystusa. Dlatego wierzę, że dary duchowe można podzielić na 3 grupy ze względu na ich funkcje:
Czy powinniśmy oczekiwać występowania tych wszystkich darów dzisiaj?
Wierzę, że odpowiedź leży w funkcji danego daru. Jeśli istnieje zapotrzebowanie na taki dar, wtedy powinniśmy oczekiwać, że będzie on występował. Jeśli potrzeby takiej nie ma, nie powinniśmy nań oczekiwać.
Dary nauczania są dzisiaj bezwględnie potrzebne. Zadaniem Kościoła jest otwarcie się na Słowo Boże, zrozumienie go i zastosowanie w życiu. Oczekujemy więc używania tych darów i dzisiaj. Kościół dzisiaj potrzebuje również innych darów służby – dla liderów, prowadzących, pomocników, tych, którzy służą.
Spisane Słowo Boga jest już zakończone. Mówi ono samo za siebie, jest udowodnione i poświadczone. Wydaje mi się, że nie potrzebujemy niczego, aby dzisiaj potwierdzić jego prawdziwość. Nie oczekiwałbym więc używania darów znaku.
Ponieważ spisane Słowo Boga jest już zakończone, nie ma potrzeby dalszego objawienia. Bóg już przemówił i Jego objawienie jest skończone. Nie potrzebujemy nowych prawd, jednakże potrzebujemy zrozumienia prawd, które już znamy, dlatego ważne jest używanie darów służby. Nie oczekuję więc występowania darów objawienia dzisiaj i nie wierzyłbym człowiekowi, który by twierdził, że je posiada.
Wszystkie dary Ducha były niezbędne w niektórych momentach historii, aby budować Kościół, ale nie wszystkie w jednym i tym samym czasie. Kiedy budujemy budynek na początku potrzebujemy innych zdolności niż przy jego wykańczaniu. W Ef 2,20 mamy opis Kościoła jako budynku: „zbudowani na fundamencie apostołów i proroków„. Dary apostolstwa i proroctwa były zdecydowanie niezbędne w budowaniu Kościoła, ale to były fundamenty, a nie sama konstrukcja.
Wielokrotnie już powtarzałem, że nie oczekuję występowania niektórych darów, ale wiem także, że Bóg jest wszechmocny i może zrobić, co chce i kiedy chce.
W jaki sposób mogę się przekonać, jaki posiadam dar?
Dwoma podstawowymi zadaniami prowadzenia przez wierzącego życia modlitewnego powinny być: wiedza, za kogo i o co się modlić (Rz 8,26a; Ef 6,18; 1 J 5,14) i brzemię, by się modlić (Rz 8,26b; Ef 6,18; Jud 20).
Jedną z głównych służb Ducha Świętego dzisiaj jest pomaganie nam w zrozumieniu Biblii. Pomoc Ducha została nam obiecana w J 16,12-15.
Służba ta została opisana w listach i jest nazywana namaszczeniem lub pomazaniem. Duch Święty namaszcza nas, abyśmy rozumieli Słowo Boże. Opisy te jasno pokazują, że służba namaszczenia dotyczy wszystkich wierzących, a nie kilku wybranych:
Szerzej służba namaszczenia została opisana w 1 Kor 2,9-16.
Tym ważnym tematem zajmuję się osobno, gdyż jest on podstawą pozostałych ośmiu działań Ducha Świętego. Na pytania: w jaki sposób można osiągnąć pewność zbawienia, jak można być uświęconym, co to znaczy przynosić owoc, w jaki sposób można mieć moc w swoim życiu i służbie, jak można poznać Boże prowadzenie, jak używać darów, które Bóg nam dał, jak modlić się bardziej efektywnie, jak lepiej rozumieć Boże Słowo, jest tylko jedna odpowiedź: żyjąc pełnią Ducha Świętego
Co to oznacza?
Nie oznacza to, że mamy otrzymać więcej Ducha Świętego. Niektórzy ludzie widzą siebie jako w połowie napełnione naczynie, które powinno się przelewać. Chcą otrzymać więcej Ducha Świętego, aby móc być Nim napełnieni. Ale my nie otrzymujemy Ducha Świętego partiami. Pełnia Ducha oznacza, że On otrzymuje więcej z nas.
Biblia naucza, że jestem świątynią zamieszkałą przez Ducha Świętego (1 Kor 3,16-17; 6,19-20). Ale w świątyni tej mogą być pokoje, które człowiek chce zachować dla siebie i do których nie chce Go wpuścić. Pełnia Ducha oznacza, że daję Mu dostęp do całej świątyni, aby On mógł ją sobą napełnić.
Właściwie pełnia Ducha dotyczy posłuszeństwa i kierownictwa. Kiedy jestem Mu posłuszny i oddaję swoje życie pod Jego kontrolę, On mnie wypełnia i pozwala mi doświadczać, i cieszyć się coraz bardziej z ośmiu działań wcześniej opisanych.
W Nowym Testamencie występują również inne nakazy i polecenia, które oznaczają pełnię Ducha Świętego: postępowanie według Ducha (Rz 8,4; Ga 5,16; 5,25) i prowadzenie przez Ducha (Rz 8,14; Ga 5,18).
Gdzie jest to nauczane?
Głównym fragmentem jest Ef 5,18-21. Paweł w w. 18 pisze: „I nie upijajcie się winem, które powoduje rozwiązłość, ale bądźcie pełni Ducha„.
Z Ef 5,18 możemy wyciągnąć 4 wnioski:
Fragment ten i fragmenty z nim związane nauczają nas, że pełnia Ducha to po prostu oddanie Mu się pod kontrolę. Możemy wywnioskować to z trzech faktów:
Wypełnienie Duchem oznacza więc po prostu bycie pod Jego kontrolą i bycie Mu posłusznym.
Ef 5,18 jest wersetem kluczowym co do tego tematu, innych 13 wersetów dotyczących pełni Ducha występuje szczególnie w Dziejach Apostolskich: 2,4; 4,8 i 31; 6,3; 7,55; 9,17; 11,24; 13,9; 13,52 oraz Ewangelii Łukasza: 1,15; 1,41 i 67; 4,1.
Studiowanie tych wersetów doprowadza do następujących wniosków:
Jakie są skutki pełni Ducha?
W ewangeliach i Dziejach Apostolskich ci, którzy byli wypełnieni Duchem Świętym lub którzy byli pełni Ducha Świętego byli pod Jego kontrolą. Dlatego byli w stanie lepiej służyć Bogu i lepiej wykonywać zadania, do których Bóg ich przeznaczył:
Nakaz „bądźcie pełni Ducha” jest łączony z odpowiedzialnościami wierzącego, do których należą:
Dwa środkowe rezultaty pełni Ducha dotyczą naszej relacji z Bogiem; pierwszy i ostatni dotykają naszej relacji z innymi wierzącymi. Pełnia Ducha Świętego opiera się na właściwym stosunku do Boga i ludzi.
Zastosowanie
Postępujcie według Ducha (Ga 5,16 i 25)
Wierzę, że nakaz ten, podobny jest do Pawłowego nakazu bycia pełnym Ducha. Postępowanie według Ducha oznacza poddanie się kontroli Ducha Świetego. Wynikiem będzie świętość życia i „brak pobłażania dla żądzy cielesnej”.
Nie zasmucajcie Ducha (Ef 4,30)
Duch Święty jest zasmucany i zraniony, kiedy grzeszymy. Kontekst daje nam obraz rzeczy, które szczególnie Go zasmucają, jak: kłamstwa, niekontrolowane zachowanie, kradzież, lenistwo, samolubstwo, nieczyste słowa, gorycz, zapalczywość, złorzeczenie, złośliwość, gniew, twarde serce, brak przebaczenia. Zauważ, że większość z tych grzechów dotyczy naszej relacji z innymi i używania w nich języka. Nie będziemy ich winni, jeśli będziemy pod Jego kontrolą.
Nie gaście Ducha (1 Tes 5,19)
Odnosi się to do używania darów duchowych. Mamy ich nie gasić czy tłumić. Jeśli będziemy pod Jego kontrolą, będziemy raczej ich używać Tak samo nie powinniśmy dyskredytować darów, które zostały dane innym (w. 20), mimo iż w tym samym czasie zachęcani jesteśmy, aby poddawać ich doświadczeniu (w. 21).
Grzech ten jest wymieniony w Mt 12,31-32 i zainteresował wielu młodych wierzących, którzy zastanawiają się, czy popełnili grzech, który nie może być wybaczony.
Tło dla tego wersetu wypowiedzianego przez Pana Jezusa możemy znaleźć we fragmencie Mt 12,22-30. Pan Jezus mocą Ducha Świętego wypędzał demony z człowieka, a faryzeusze oskarżyli Go o wypędzanie demonów mocą szatana. A więc grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który oni popełnili, dotyczył przypisania dzieła Ducha Świętego, widocznego w cudzie, szatanowi. Nie był to, oczywiście, przypadek odosobniony w postępowaniu faryzeuszów. Stwierdzenie to było wynikiem ich niewierzących serc i odrzuceniem dowodów, które stale były im przedstawiane.
Pana Jezusa już dzisiaj nie ma na ziemi i nie czyni On już cudów w sposób, jaki działo się to, gdy był tutaj. Nie jest więc możliwe, aby grzech ten – w jego podstawowym rozumieniu był popełniony dzisiaj przez kogokolwiek, ale Duch Święty i dzisiaj świadczy o Panu Jezusie. Odrzucenie tego świadectwa jest niewiarą. Osoba, która nie akceptuje lub nie wierzy świadectwu Ducha Świętego co do Jezusa Chrystusa, nie może być zbawiona – jeśli trwa w takim postanowieniu. Obecnie grzeszenie przeciwko Duchowi Świętemu jest rozumiane jako stan niewiary w Chrystusa-Zbawcę. Jest stałym odrzuceniem Ducha Świętego. Człowiek w takim stanie nie może być zbawiony, gdyż stawia się poza zasięgiem Bożej przebaczającej miłości. Niemożliwe więc, aby wierzący zgrzeszył czy popełnił bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu.
Nie ma jakiejkolwiek wzmianki czy Ananiasz i Safira w Dz 5 zgrzeszyli przeciwko Duchowi Świętemu. Oni Go okłamali, czego konsekwencją było doświadczenie doczesnego sądu śmierci.
Copyright © 2021 Ruch Chrześcijański Mt28 Wszelkie prawa zastrzeżone.